Zakład Gospodarki Ciepłowniczej powstał w maju 2000 r. Przez 17 lat firma przynosiła właścicielom zyski, a od dwóch lat notuje straty. I nie będzie lepiej bez potężnych inwestycji. Przez spalanie węgla spółka będzie wpadała w coraz większe długi, aż splajtuje. Co wtedy będzie z ogrzewaniem miasta?
Zapominają o zyskach
Zadziwiająca jest deficytowa działalność Zakładu Gospodarki Ciepłowniczej, czyli jedynej firmy, która przed długie lata miała wysokie zyski, a od 2018 r. dołuje. Strata na koniec 2019 r. wynosiła ponad 456 tys. zł. Za 2018 r. też była strata, ale mniejsza, bo 201.416,66 zł. Możemy tylko powspominać, że ostatni zysk był w 2017 r. i wyniósł wtedy 498.376,29 zł. A wcześniej były zyski milionowe.
Kierownictwo ZGC twierdzi, że strata spowodowana jest gwałtownym skokiem ceny zakupu uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, spółka zaś nie miała i nie ma możliwości podniesienia ceny sprzedawanego ciepła, gdyż musi to robić według taryfy zatwierdzonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Procedura administracyjna zmiany cen jest długotrwała.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.