Od świętego Marcina zima się rozpoczyna...
Nie trzeba chyba robić sondażu opinii publicznej, który miesiąc w roku jest najmniej lubiany przez Polaków. Można mieć bowiem pewność, że większość przepytywanych wskazałaby na listopad. Bo smutny, szary, o coraz krótszych dniach, pełen jesiennej pluchy, mgieł i błota. Listopad to dla Polski niebezpieczna pora - cytuje się często Stanisława Wyspiańskiego i myśli o dniach klęski, smutku, świateł na grobach. To wszystko prawda. Nie zawsze jednak tylko tak ten miesiąc był postrzegany. Listopad z dawnych lat to także okres względnej sytości, a że przypada przed postnym adwentem, więc ten dostatek w stodołach sprzyjał biesiadom, wizytom i spotkaniom towarzyskim.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.