Siatkarze Lechii skazani na grę na starej nawierzchni
Mecz siatkówki z BBTS-em Bielsko-Biała tomaszowska Lechia rozegrała na nowej nawierzchni. W telewizji Polsat Sport można było zobaczyć, że boisko w hali popularnej samochodówki prezentuje się znakomicie. Ułożony w ubiegłym tygodniu teraflex bardzo podobał się kibicom ale – co ważniejsze – zachwycił siatkarzy, którzy w końcu mogli zagrać w warunkach zbliżonych do hal w innych miastach. Ale ich radość nie trwała długo. Teraflex został już zdjęty i kolejny mecz lechici zagrają na starej, zniszczonej nawierzchni, na którą nie chce się nawet wchodzić.
O konieczności dostosowania hali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 do wymogów stawianych przez Polską Ligę Siatkówki SA mówiło się od momentu decyzji o przeniesieniu siatkarzy z gastronomika do samochodówki. Hala wymagała modernizacji oświetlenia i nawierzchni oraz remontu szatni. Niewiele z tego zrobiono. Szatnie po staremu są zapyziałe. Zrezygnowano też z remontu oświetlenia, ograniczając się do wymiany kilkunastu lamp nad boiskiem. Poprawa oświetlenia ma swoje plusy i minusy. Można już – choć z trudem bo z trudem – prowadzić transmisję telewizyjną, ale za to dokładnie widać wszechobecny brud.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.