Niewielka uliczka Handlowa ma trochę dziwny przebieg. Składa się z czterech odcinków, z których jeden to odnoga bez wylotu z jednej strony.
W ubiegłym roku na raty utwardzono Handlową płytami jomb i dobrze, że choć tak, bo wcześniej był tam piach lub błoto. Ale dlaczego nie położono dosłownie czterech płyt od głównej drogi do łącznika z zamkniętym dla aut wylotem? Łącznik przed laty wyłożyli własnym sumptem mieszkańcy. Zafundowali miastu i sobie kawałek przyzwoitej nawierzchni. Miasto nie zdobyło się na gest zafundowania im tych czterech płyt, by przechodnie nie włazili w błoto. Wygląda na to, że myślenie nie jest mocną stroną projektanta utwardzenia albo urzędnicy mają gdzieś mieszkańców miasta.
JaPa
Artykuł ukazał się w wydaniu nr 11 (1025) z dnia 18 Marca 2010r.